W 2009 roku minęło 50 lat działalności Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu.
Zaczęło się w 1959 r. tradycyjną górniczą Barbórką, ale już w lutym następnego roku wystąpił tu Artur Rubinstein. Potem do Zabrza przyjechali m.in. Leonard Cohen, Chris de Burgh, B. B. King, Chick Corea, a także Placido Domingo, Jose Carreras i Montserrat Caballe, June Anderson, Michele Legrand. Śpiewali Buena Vista Social Club, Chór Aleksandrowa, Electric Light Orchestra, grali Pat Metheny, Paco de Lucia, Andy di Meola i Chris Botti. Swoje dni mieli fani Tangeredream, Smokie, Procol Harum, Marillion, orkiestry Glenna Millera i wiele innych zespołów, grup muzycznych i solistów światowej rangi. W tej galerii sław nie brakuje oczywiście polskich twórców z zabrzaninem Krystianem Zimermanem. Bywali również artyści opery i baletu, rewii na lodzie, kabaretu, cyrku oraz znani politycy.
Trudno wymienić wszystkich wielkich, którzy wystąpili w Domu Muzyki i Tańca w minionym półwieczu. Przez długie lata był on określany „Domem na szlaku gwiazd”. W ciągu 50 lat odbyło się tu ponad cztery tysiące koncertów z udziałem 7,5 mln widzów. Wielu światowej sławy twórców przyjechało do Zabrza, by uświetnić organizowany od kilkunastu lat przez zabrzańską Fundację Rozwoju Kardiochirurgii koncert Serce za Serce.
Obecnie Dom Muzyki i Tańca, po gruntownym remoncie kilka lat temu, to jedna z najlepszych pod względem warunków technicznych i bezpieczeństwa scen koncertowych w Polsce - z widownią na 2000 miejsc i wspaniałym potencjałem organizacyjnym w postaci doświadczonego i w pełni profesjonalnego zespołu.